• 29 listopada 2024 03:38

Polska krajem wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego. Debata „Media Świadome Kardiologii” 2024

lip 5, 2024 #Senior, #seniorzy

Debata „Media Świadome Kardiologii” organizowana przez fundację Instytut Świadomości skupia w jednej dyskusji przedstawicieli medycyny sercowo-naczyniowej i najważniejszych dziennikarzy zdrowotnych w Polsce. Ósma edycja odbyła się pod hasłem „ZOOM na kardiologię” oraz „ZOOM na hipercholesterolemię”, zaznaczając rolę profilaktyki kardiologicznej i koordynowanej prewencji wtórnej jako fundamentów skutecznej opieki nad pacjentami sercowo-naczyniowymi w Polsce. Wydarzenie odbyło się pod patronatem medialnym „Głosu Seniora”.

Opinia dotycząca sytuacji Polski w kontekście wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego jest niezmiennie alarmująca:

– Zgodnie z ostatnimi zaleceniami oraz europejskimi standardami oceny tego ryzyka Polska utrzymuje się jako kraj o bardzo wysokim wskaźniku zgonów z powodu chorób sercowo-naczyniowych. Wartości te są niepokojące: około 224 zgonów na 100 tysięcy mieszkańców, w porównaniu do krajów o niższym ryzyku, gdzie wskaźnik ten spada poniżej 100 na 100 tysięcy. Ta różnica nie tylko ilustruje dramatyczny rozrzut między Polską a krajami Europy Zachodniej, ale również podkreśla stabilność tego problemu przez ostatnie dwie dekady. Pomimo licznych inicjatyw zmierzających do poprawy sytuacji w dziedzinie kardiologii, wyniki wciąż pozostają niezadowalające. Na przykład, umieralność z powodu choroby niedokrwiennej serca wynosi około 131 zgonów na 100 tysięcy mieszkańców w Polsce, w porównaniu do średniej europejskiej wynoszącej około 77 zgonów na 100 tysięcy – podkreśla prof. Krzysztof Chlebus.

Narodowy Program Chorób Układu Krążenia

Obszary działania programu obejmują inwestycje w kadry, edukację, profilaktykę, pacjentów, naukę, innowacje oraz system opieki kardiologicznej. Program został zaplanowany do 2032 roku z budżetem około 300 milionów złotych rocznie. Program ten ma cztery nadrzędne cele:

  1. obniżenie zachorowalności i umieralności z powodu chorób układu krążenia, w tym nadumieralności mężczyzn w wieku produkcyjnym;
  2. zmniejszenie różnic regionalnych w dostępie do świadczeń zdrowotnych;
  3. redukcja poziomu czynników ryzyka chorób układu krążenia, z uwzględnieniem nierówności społeczno-ekonomicznych;
  4. poprawa organizacji badań naukowych w kardiologii i dziedzinach pokrewnych.

Zdaniem Eweliny Naturii Pańczyk, psychotraumatolog i prezes fundacji Instytut Świadomości, programów kardiologicznych jest niezwykle dużo, co jest mylące nie tylko dla pacjentów, ale również dla dziennikarzy, którzy mają przedstawiać ich reguły i możliwości szerokiemu gronu odbiorców w przestrzeni publicznej:

– Wydaje się, że każdy chce mieć „własny program” i „własny, nowy, lepszy pomysł”, dzięki któremu zostanie zapamiętany i zbuduje swoją markę osobistą, co może powodować, że sukcesy lub doświadczenia programów wcześniejszych nie są odpowiednio wykorzystywane i „konsumowane” z korzyścią dla pacjentów i doświadczeniami dla systemu ochrony zdrowia, a niejako porzucane na koniec kadencji politycznych i pełnienia społecznych ról w towarzystwach naukowych. Nie ma systematycznego aktualizowania treści u źródła, profesjonalni dziennikarze nierzadko mają problem z uzyskaniem informacji, a dla pacjentów jest to zupełnie nieosiągalne. Warto by zastanowić się, że kwestie wizerunkowe kolejnych projektów kardiologicznych to jedna kwestia, a realne korzyści dla społeczeństwa to zupełnie inna, ważniejsza sprawa. Nierzadko wydaje się wręcz, że kwestia sukcesu komunikacyjnego, jakim jest przebicie się z danym tematem kardiologicznym, to bardziej inicjatywa własna konkretnego dziennikarza czy dziennikarki, który dostrzega ważność sprawy lub sam ma zdrowotne wyzwania kardiologiczne i, tym samym, osobiste potrzeby w systematycznym aktualizowaniu wiedzy, dzięki czemu jest na bieżąco i może swoją wiedzę przekazać odbiorcom – stwierdza.

Współczesne epidemie w kardiologii

Odpowiedź na wyzwanie chorób sercowo-naczyniowych w Polsce wymaga głębokiej refleksji nad obecną sytuacją oraz skutecznymi środkami interwencji. Statystyki nie pozostawiają złudzeń – choroby układu krążenia stanowią główną przyczynę zgonów, co wymaga zdecydowanej reakcji na wielu frontach.

Pomimo znaczących postępów w medycynie naprawczej epidemiologia wciąż jest zatrważająca. Choroba niedokrwienna serca pozostaje dominującym zabójcą, mimo wysiłków podejmowanych zarówno w leczeniu, jak i prewencji. Polska wciąż pozostaje daleko za liderami w Europie pod względem skuteczności działań prewencyjnych. Drugim kluczowym obszarem są udary mózgu oraz choroby naczyń mózgowych, które także wymagają zdecydowanej reakcji i nowoczesnych rozwiązań zarówno diagnostycznych, jak i terapeutycznych.

Jak podsumowuje prof. Chlebus, droga do poprawy profilaktyki chorób sercowo-naczyniowych w Polsce jest długa, ale możliwa do pokonania dzięki systematycznym działaniom, stabilnym finansowaniu i współpracy wielu środowisk medycznych oraz instytucji publicznych. Kluczem do sukcesu będzie zaangażowanie wszystkich zainteresowanych stron i ciągłe doskonalenie strategii prewencyjnych.

Media świadome kardiologii

Anna Kaczmarek z Na Temat podkreśla, że redakcyjne zainteresowania nie ograniczają się tylko do osobistych doświadczeń z chorobami rodzin, ale mogą dostarczać nowych spojrzeń na ochronę zdrowia i przekaz medialny. Ważne jest promowanie profilaktyki w sposób przyciągający, ponieważ dotychczasowa monotonia tematów zdrowotnych nie przyciąga czytelników. Red. Kaczmarek uważa, że każdy program zdrowotny ma swoje zalety, ale warto je uprościć, aby były zrozumiałe dla pacjentów i dziennikarzy. Nawigacja w systemie opieki zdrowotnej jest trudna, szczególnie dla osób z poważnymi problemami zdrowotnymi, co skutkuje długimi oczekiwaniami na wizyty u specjalistów i diagnostykę, zwiększając ryzyko poważnych powikłań zdrowotnych, takich jak zawały czy udary. Podczas debaty zaproponowała, by rozważyć wprowadzenie szybszych ścieżek diagnostycznych dla pacjentów kardiologicznych, aby minimalizować ryzyko powikłań zdrowotnych. Pomimo wysokiego poziomu kardiologii w Polsce, brakuje powszechnej świadomości dotyczącej powagi chorób sercowo-naczyniowych oraz ich potencjalnych konsekwencji.

Anna Zimny-Zając z Medonet potwierdziła, że temat przyciągania uwagi czytelników i pacjentów poprzez historie pacjentów oraz edukację zdrowotną jest istotny. Współpraca z organizacjami pacjentów oraz dzielenie się ich historiami odgrywa kluczową rolę w dziennikarstwie, stawiając jednostki w centrum uwagi i pokazując ich doświadczenia oraz emocje. Takie podejście nie tylko angażuje czytelników, ale też zwiększa świadomość zdrowotną społeczeństwa. Jako przykład współpracy i angażowania czytelników podała działanie edukacyjne Medonetu, jakim jest Narodowy Test Zdrowia Polaków, który od pięciu lat promuje profilaktykę i edukację zdrowotną, dostarczając konkretne rekomendacje dostosowane do wyników badań. Badania pokazują, że 80% osób spośród tych, które nie wykonały w przeciągu minionego roku morfologii krwi „nie miało potrzeby” wykonania badania, mimo że jest ono refundowane przez NFZ i łatwo dostępne.

Zoom na hipercholesterolemię

Od kilku lat pacjenci w Polsce mają dostęp do nowoczesnej terapii lekami biologicznymi, co dotyczy nie tylko osób z hipercholesterolemią rodzinną, ale także pacjentów z różnymi powikłaniami miażdżycowymi. Program obejmuje dwie grupy pacjentów. Pierwsza to osoby z wrodzoną wadą genetyczną, które mają wyjątkowo wysokie ryzyko sercowo-naczyniowe. Drugą grupę stanowią pacjenci z poważnymi powikłaniami miażdżycowymi, którzy mimo standardowej terapii statynami i ezetimibem nie osiągają odpowiednich poziomów cholesterolu LDL.

Program obejmuje również pacjentów homozygotycznych, którzy są rzadką grupą wymagającą specjalistycznej opieki. Dzięki nowoczesnym lekom, takim jak lomitapid, można skutecznie zarządzać ich ekstremalnie wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym.

Ewa Kurzyńska z Długo i Szczęśliwie zaakcentowała, że od wielu lat medialnie interesuje się hipercholesterolemią, ponieważ lipidy są kluczowe dla zdrowia serca i naczyń – zaburzenia lipidowe to główny czynnik ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, dotykający aż 21 milionów Polaków. Przyznała, że kiedy skonsultowała się z lekarzem rodzinnym w sprawie wyników lipidów i terapii statynami, zauważyła jego zdziwienie, ponieważ rzadko kto zgłasza się z własną inicjatywą leczenia, co pokazuje, jak wiele pracy przed nami w edukacji zdrowotnej

Z kolei Artur Wolski z Polskiego Radia przypomniał, że misyjną rolą mediów, a jednocześnie obowiązkiem jest edukacja i informowanie społeczeństwa. Jak twierdzi, ostatnie osiem lat było wyjątkowo trudne przez zmaganie się z oporem wśród decydentów, którzy uważali medycynę za źródło niepotrzebnego niepokoju i nie widzieli w niej sukcesów, co skutkowało ograniczonymi możliwościami w prowadzeniu programów edukacyjnych. Choć sytuacja stopniowo się zmienia, kluczowa jest popularyzacja zdrowia od najmłodszych lat, budowanie przekazu zrozumiałego dla dzieci, od przedszkola po szkoły.

W podsumowaniu debaty prof. Robert Gil stwierdził, że  potrzebujemy ponadpartyjnego konsensusu w kwestii zdrowia obywateli, podobnie jak w kwestii obronności kraju. Ważne jest, aby wyniki programów rządowych nie były odkładane na bok po zmianie władzy, ale aby mieć odwagę i uczciwość korzystać z dobrych osiągnięć i na ich podstawie budować przyszłość. Zaapelował do redaktorów o pomoc w mądrym przekazywaniu tej wiedzy, bez niepotrzebnego straszenia, ale z jasno określonymi konsekwencjami deklarując, że Polskie Towarzystwo Kardiologiczne będzie nadal współpracować z mediami, aby edukować zarówno dorosłych, jak i dzieci.

Skip to content