• 4 lipca 2024 08:11

Z „GŁOSEM SENIORA” pod palmami

Grupa seniorów z Kazimierzowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Bydgoszczy wybrała się na  Świąteczny  wypoczynek na Malcie.

Seniorzy zostali zakwaterowani luksusowym San Antonio Hotel & Spa. Roztacza się  z niego cudowny widok na zatokę św. Pawła.  Swoim gościom hotel oferuje ponad 500 pokojów o powierzchni  40 m.kw. Wszystkie są  urządzonych w stylu  marokańskim. Na terenie San Antonio działa 7 restauracji  i wiele basenów. Dla nas  najważniejszy  o tej porze roku był kryty basen urządzony stylu w marokańskim. Strefa SPA obejmuje  duży basen, wannę z hydromasażem, łaźnię parową i centrum fitness. Pokoje dysponują 12 metrowymi balkonamiNaszą grupą opiekowała się wielki miłośnik Malty, od 10 lat  licencjonowany przewodnik, Michał Wysmyk. Jego tutejsza  ksywka „WHISKY” pochodzi od trudnego do wymówienia dla tubylców polskiego nazwiska.

– Okazało się że większość personelu polskiej Ambasady na Malcie wyjechała na Święta do Polski. Dlatego poprosiliśmy naszego przewodnika, pana Michała Wysmyka,  aby w naszym imieniu wręczył przywiezione przez  nas egzemplarze „GŁOSU SENIORA”  po powrocie na Placówkę na ręce Tomasza Czyszek, Ambasadora Nadzwyczajnego i Pełnomocnego Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Malty – informuje Bożena Sałacińska, ambasadorka „GŁOSU SENIORA

Zwiedzanie wyspy rozpoczęliśmy  pałacu San Anton dawnej głównej letniej rezydencji Wielkiego Mistrza. Po 1800 roku pałac San Anton był rezydencją gubernatora. Od uzyskania niepodległości służy jako oficjalna rezydencja prezydenta. Pałac otoczony jest ogrodem ,San Anton Gardens. Są tu liczne alejki, stawy ozdobne, fontanny i rzeźby. Rośnie w nim wiele gatunków drzew i roślin z całego świata. Niektóre z nich zostały zasadzone przez goszczące w pałacu głowy państw.

Następnie udaliśmy się do wioski rybackiej  Marsaxlokk. Jednym  z najsłynniejszych symboli Malty są kolorowe łódeczki rybackie zwane Luzzu.  W Marsaxlokk czas jakby się zatrzymał. Od lat nic się tutaj nie zmieniło. Stare kamieniczki z kolorowymi balkonikami gallarijas i urocze knajpki, które rozkładają swoje stoliki na nadmorskiej promenadzie. Unosi się tutaj charakterystyczny zapach ryb i owoców morza. Na nadmorskiej promenadzie znaleźć można nawet pomnik na cześć rybaków.

Autor tekstu: Ambasador Głosu Seniora Miłosz Sałaciński