Od początku czerwca br. słuchacze Kazimierzowskiego UTW w Bydgoszczy spotykają się w co drugą środę na letnich zajęciach w Ogrodzie Botanicznym UKW. Nie ma jednak typowych wykładów. Za salę wykładową służy urocza „łączka” położona wśród rozłożystych drzew.
Seniorzy „wyposzczeni” przez długi okres zakazu spotkań przychodzą do Botanika aby wspólnie pośpiewać, wysłuchać recytacji wierszy i pośmiać się z satyrycznych skeczy.
– Na ostatnim spotkaniu w ramach cyklu ”Lato w Botaniku” odbyła się aukcja obrazów i sprzedaż rękodzieła artystycznego oraz decupage. Swoje prace wystawiły: Małgorzata Bruzda, Łucja i Czesława Makowskie oraz Helena Wyrzykowska. Obrazy przekazała na licytację Barbara Kliś. Licytacje obrazów, prac rękodzieła artystycznego, a wszystko przeplatane wspólnym śpiewem piosenek biesiadnych. Animatorem imprezy jak zwykle była Krystyna Lepak. Artystki otrzymały drobne upominki z rąk wiceprzewodniczącego Rady Miasta, Tadeusza Drozda – mówi Genowefa Szczesik.
– Seniorzy z Kazimierzowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku dołożyli się do pomocy bydgoskiemu Schronisku dla Zwierząt. Kto ma serce we właściwym miejscu, ten zawsze zareaguje na cierpienie zwierząt. Wielkie serce okazali nasi słuchacze którzy na aukcji zebrali 325 zł. Schronisko ramach akcji ”Psia Krew” zbiera na zakup profesjonalnego sprzętu ratującego życie i zdrowie czworonogów. Mam nadzieję, że nasza drobna cegiełka przyczyni się na zakup analizatora krwi. Urządzenie to umożliwia błyskawiczną diagnozę stanu zdrowia zwierząt – relacjonuje przewodnicząca Rady Słuchaczy KUTW, Bożena Sałacińska.
– Tym razem spotykaliśmy się w duchu artystycznym i charytatywnym. Ostra licytacja obrazów i wyrobów rękodzieła artystycznego odbyła się przy głośnym dopingu licznie zebranej publiczności. Prezentacje prac przeplatane były wspólnym śpiewaniem piosenek. Bydgoskie Schronisko dla Zwierząt zbiera pieniądze na zakup analizatora krwi. Dzięki temu urządzeniu będzie można wdrożyć odpowiednie leczenie. Dobranie specjalistycznej diety może ratować życie i zdrowie czworonogów – mówi prowadząca licytację Janina Lackner.
Tekst i zdjęcia Bożena Sałacińska