Całe życie spędzamy samodzielnie – dawno temu poszliśmy na swoje, wychowaliśmy dzieci, przepracowaliśmy wiele lat, podejmowaliśmy własne decyzje. To naturalne, że chcemy pozostać samodzielni jak najdłużej.
Normalne skutki starzenia się powodują, że z biegiem czasu potrzebujemy coraz więcej wsparcia od innych. Słabsze zdrowie, utrata sił, różne choroby naturalne dla wieku, jak cukrzyca, nadciśnienie, miażdżyca, zwyrodnienia i ograniczenia mobilności, a także wrażliwość na warunki pogodowe, mogą prowadzić do niebezpiecznych upadków czy omdleń. Także wtedy, gdy pozostajemy aktywni towarzysko i fizycznie, wychodzimy z domu, zachodzi ryzyko wypadków, kontuzji albo utraty orientacji w terenie. Wtedy potrzebujemy szybkiej pomocy i dobrze jest, gdy ktoś może natychmiast zareagować na wezwanie.
„Nie przesadza się starych drzew”
Przekroczenie pewnego wieku, w którym stajemy się seniorami, nie oznacza, że z dnia na dzień przestajemy odczuwać potrzebę bycia niezależnym. Badanie “Oblicza Samotności” przygotowane przez Szlachetną Paczkę pokazuje, że już teraz co trzeci Polak powyżej 74. roku życia mieszka sam. Chcemy nadal mieszkać w miejscu, w którym „zapuściliśmy korzenie” – po prostu u siebie. Ma to wiele zalet: możemy przyjmować swoich gości, uciąć sobie drzemkę w ciszy na tapczanie albo posłuchać ulubionej audycji radiowej – tak głośno, jak chcemy.
Jako seniorzy jesteśmy narażeni na więcej ryzyk. Czy to oznacza oznacza konieczność zmiany miejsca zamieszkania, naszych przyzwyczajeń i ograniczenia naszej aktywności, tak abyśmy mogli być zawsze bezpieczni i zaopiekowani?
Chociaż nie możemy uniknąć wielu skutków bycia seniorem, żyjemy w czasach, w których dostępnych jest wiele rozwiązań, aby przedłużyć naszą niezależność. To na przykład możliwość skorzystania z pomocy w zakupach, diety pudełkowej z dowozem, a także z prostych w użyciu rozwiązań technologicznych – by zapewnić kontakt z bliskimi także na odległość.
Profesjonalne wsparcie całą dobę
Rozwiązania teleopieki stają się istotną i oczekiwaną przez pacjentów usługą. Szacuje się, że korzysta z nich obecnie w Polsce kilkadziesiąt tysięcy osób. Teleopiekę realizuje na przykład TeleMed24. Usługa oparta jest na zespole ratowników medycznych dostępnych całą dobę, 7 dni w tygodniu.
Do tego celu firma wykorzystuje Halo Opaski, które właśnie oczekują na uzyskanie statusu wyrobu medycznego. Teleopaska służy do lokalizacji pacjenta i automatycznej diagnostyki parametrów życiowych. Użytkownik ma możliwość wykonywania za jej pomocą połączeń z ratownikami oraz wysyłania zgłoszeń SOS do Centrum Operacyjno-Pomocowego w trybie automatycznym, jak i na życzenie.
Po wysłaniu sygnału alarmowego pacjent uzyskuje natychmiastowy dostęp do opieki zdalnej świadczonej przez ratowników medycznych, a także konsultacji specjalistów w przypadkach, gdy nie jest konieczna wizyta osobista. Jest też możliwość otrzymania e-recepty czy też e-zwolnienia.
Każdego dnia wyższy standard
Halo Opaska od TeleMed24 to niewielkie urządzenie w kształcie zegarka na rękę, które ma zaledwie trzy przyciski i one wystarczą, aby użytkownik mógł czuć się bezpieczny. Jak to możliwe? Urządzenie w zależności od potrzeb konkretnego pacjenta może być wyposażone w 16 różnych funkcji, którym podporządkowane są dodatkowe usługi świadczone przez ratowników i personel Centrum Operacyjno-Pomocowego.
Funkcje podstawowe to wspomniane już alarmy SOS automatyczne i na życzenie, lokalizacja pacjenta także wtedy, gdy jest poza domem czy możliwość pomiaru tętna. Nowością jest wprowadzenie alarmu antysmogowego.
Zespół ratowników TeleMed24 zwiększa się o specjalistów posługujących się językiem migowym. Dzięki nim z Halo Opaski będą mogły skorzystać także osoby z wadami słuchu i niesłyszące. Wkrótce użytkownicy teleopasek, którzy zmagają̨ się̨ z problemami sercowo-naczyniowymi, zyskają̨ dostęp do zdalnego monitoringu przy wykorzystaniu przenośnego elektrokardiografu (EKG), który umożliwia wykonanie badania w warunkach domowych.
