• 24 lutego 2025 19:07

O zdrowiu i profilaktyce profesor Bieniok cz.II

lut 24, 2025

Autor licznych publikacji na temat zdrowia i profilaktyki, prof. zw. dr hab. Henryk Bieniok słynie z przekazywania wiedzy o medycynie naturalnej, która jest istotnym czynnikiem w leczeniu wielu schorzeń. Dzięki swoim osiągnięciom został wyróżniony tytułem profesora honoris causa Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. W drugiej części artykułu rozwinie temat profilaktyki chorób nowotworowych oraz naturalnych środków i sposobów walki z różnymi schorzeniami.

Zalecenia profilaktyczne dotyczące roli mózgu w walce z nowotworami

Uważa się coraz częściej, że nasz mózg, a zwłaszcza jego stan psychiczny posiada niewyobrażalny potencjał samouzdrawiania naszego ciała. Przypuszcza się, że istotnym narzędziem leczenia się jest siła naszego mózgu, oddziałująca na cały system odpornościowy.

Mimo, że jeszcze nie do końca zostały zbadane te procesy, można przypuszczać, że mózg steruje ogółem procesów w organizmie za pomocą różnych mikro sygnałów chemicznych i elektrycznych. Badania nad pracą mózgu dowodzą, że ludzie zrelaksowani i myślący pozytywnie chorują rzadziej niż ci, którzy żyją w ciągłym napięciu i są usposobieni negatywnie. To w znacznym stopniu w mózgu rodzi się wola wyzdrowienia i przetrwania w postaci walki z chorobami.

Niektórzy cytolodzy twierdzą, że nasze myśli mają wpływ na to, w jaki sposób mózg komunikuje się z resztą organizmu. Okazuje się, że poprzez procesy myślowe bezustannie i bezwiednie wpływamy na nasz układ odpornościowy, złożony z przeróżnych mechanizmów naprawczych i reakcji biochemicznych. Dlatego psycholodzy twierdzą, że jednym ze skutecznych narzędzi wyleczenia się z jakiejkolwiek choroby jest siła naszego mózgu. Starajmy się zatem ciągle przekształcać siebie z pesymisty w optymistę, chociaż nie jest to łatwe w tak ciężkiej chorobie.

Można w tym celu sformułować w tym zakresie następujące zalecenia:

  1. Staraj się być mimo wszystko optymistą, ponieważ pacjenci optymistyczni lepiej znoszą wszelkie choroby i zabiegi lecznicze. Okazuje się, że istotnym narzędziem wyleczenia się jest siła naszego mózgu, oddziałująca na cały system odpornościowy.
  2. Musimy mieć codziennie nadzieję wyzdrowienia, która jest konieczna do wyleczenia. Kartezjusz powiada, że „Nadzieja jest skłonnością duszy do budzenia w sobie przekonania, że osiągniemy to, czego pragniemy”. Przekreśla ona pogląd, że coś jest niemożliwe.
  3. Ważne jest, aby pacjenci za pomocą wizualizacji, czyli przy pomocy obrazów i siły woli zwrócili się do wnętrza swojego organizmu. W tym celu można wyobrażać sobie zwycięską walkę komórek toczoną w organizmie w postaci zdrowych komórek np. w kolorze czerwonym z chorymi komórkami w kolorze białym. Skuteczność takiej pozytywnej wizualizacji trzeba sobie wyobrażać codziennie w postaci kilku sesji trwających po kilka minut.
  4. Nieraz placebo, czyli zastosowanie specyfiku niemającego większej wartości farmakologicznej, uwalnia nasze siły uzdrawiające, mimo że przypuszczamy, iż jego działanie może być wątpliwe.
  5. Ludzie, którzy z przekonaniem i niewzruszoną mocą poddają się określonej terapii medycznej (niezależnie od tego czy jest ona oparta na medycynie akademickiej czy naturalnej), lepiej znoszą chorobę, niż ci, którzy cały czas wahają się pomiędzy rodzajami leczenia i nic w tym zakresie nie robią.
  6. Ciągle walcz ze stresem (zwłaszcza przewlekłym i tym, na który nie masz w ogóle wpływu) oraz licznymi codziennymi napięciami psychicznymi (czyli generalnie myśl pozytywnie), stosując jogę, medytacje, codzienne ćwiczenia relaksujące, chodzenie pieszo w miarę szybko, neurofeedback, słuchanie kojącej muzyki, aromaterapię, wyciszenie, ćwiczenia uważności -mindfulness), patrzenie w niebo i w chmury (ale nie w słońce), itp.
  7. Staraj się być, mimo wszystko, człowiekiem pogodnym i nie czuć się jak ofiara losu, więc chodź wyprostowany, witaj się z innymi, śmiej się świadomie i radośnie, rób sobie także codziennie sesje uśmiechania się i prawdziwego śmiechu przed lustrem, itp. oraz jeśli możesz, to żartuj sobie z siebie i ze wszystkiego dookoła (ale nie z innych).
  8. Rób wszystko, aby spać regularnie przez 7-8 godzin, a także w miarę potrzeby ucinaj sobie w ciągu dnia krótką (max 30 min) drzemkę.
  9. Codziennie rano dziękuj Bogu za to, że żyjesz oraz myśl o sobie pozytywnie, to znaczy zadawaj stale pytanie: „Co mogę dzisiaj zrobić dla siebie i najbliższych oraz dla innych ludzi?” Także staraj się usilnie to realizować. Wtedy masz większą szansę bycia zdrowszym na ciele i na umyśle.

Oczywiście realizacja tych wszystkich zaleceń (a nawet tylko niektórych) jest trudna w tak niezdrowym stanie, ale musimy się starać, tak jak tylko możemy (a możemy bardzo wiele, więc zróbmy tak, aby nam się chciało chcieć).

Powszechnie niedoceniany czynnik profilaktyki i walki z rakiem – aktywność fizyczna

Wysiłek fizyczny jest odpowiedni dla każdego, niezależnie od wieku. Dodatkowo takie przedsięwzięcie może zaowocować zmniejszeniem prawdopodobieństwa zachorowania na nowotwory. W tym celu:

  1. Zdecydowanie poprawiaj aktywność fizyczną (codzienna 30 min. gimnastyka poranna przy otwartym oknie lub joga oraz dodatkowo w ciągu dnia, szybszy ruch w granicach 7-10 tys. kroków, nordic walking, bieganie truchtem, rower, pływanie, itp.); rób to stopniowo, regularnie i z umiarem. Warto podkreślić, że dosyć szybki ruch dostarcza organizmowi tlenu, którego rak wyjątkowo nie lubi. Tego typu zalecenia w zakresie znaczącego zwiększenia aktywności fizycznej dotyczą także wszelkich, nawet najcięższych chorób. „Zbytnie oszczędzanie się” w tym zakresie (także w chorobie) wybitnie szkodzi zdrowiu w postaci skracania życia. Ludzie nie wiedzą, że ruch ma niesamowite właściwości zdrowotne. Pamiętaj, że ruch zastępuje każde lekarstwo, ale żadne lekarstwo nie zastąpi ruchu
  2. Naucz się zdrowych metod oddychania takich jak np. metoda 5/5/5/, polegająca na tym, że przez około 5 sekund trwa powolne pobieranie czystego powietrza nosem, z jednoczesnym wypełnianiem „brzucha”, następnie przez kolejne 5 sek. utrzymujemy powietrze w sobie, a potem przez 5 sek. wydalamy powoli powietrze ustami, z jednoczesnym wciąganiem brzucha oraz części intymnych (można także na tych samych zasadach stosować w miarę możliwości bardziej wymagające metody np. typu 6/7/6/, itp.). Takich sesji zdrowego oddychania połączonych z medytacjami należy robić w ciągu dnia kilka, w każdej po co najmniej 10 oddechów.
  3. Śpij regularnie 7–8 godzin i walcz z bezsennością. Jeśli masz w tym zakresie kłopoty, korzystaj z krótkiej popołudniowej drzemki, ale nie dłuższej niż ok. 30 minut.
  4. Walcz ze stresem (zwłaszcza przewlekłym i tym, na który nie masz w ogóle wpływu) oraz licznymi codziennymi napięciami psychicznymi (czyli generalnie myśl pozytywnie), stosując medytacje, ćwiczenia relaksujące, ćwiczenia izometryczne, słuchanie kojącej muzyki, aromaterapia, wyciszenie, ćwiczenia uważności – mindfulness), patrzenie w niebo i w chmury (ale nie w słońce), itp.
  5. Walcz z licznymi infekcjami pasożytniczymi organizmu poprzez stosowanie co 2-3 lata kilkudniowych detoksykacji.
  6. Unikaj, jak tylko jest to możliwe, promieniowania elektromagnetycznego (radary, linie wysokiego napięcia, komórki mikrofalowe, telefony komórkowe, komputery, telewizory, RTG, rezonanse magnetyczne, tomografy.
  7. Staraj się unikać trucizn tkwiących w skażonym środowisku naturalnym (chemikalia, smog, opary, dymy, pyły, sadze, pleśnie, wilgoć, metale ciężkie, chemia domowa, farby, a także pestycydy tkwiące w warzywach i owocach, antybiotyki oraz hormony wzrostu zwierząt, spożywane potem przez nas w mięsie.
  8. Unikaj nadmiaru chemicznych leków (5 dziennie).
  9. Utrzymuj zdrowe relacje z naturą i produktami naturalnymi (np. las, góry, woda, słońce -min. 30 min. dziennie).

Naturalne środki i sposoby wspomagania profilaktyki przeciw nowotworom

Mimo wieloletnich starań i badań nie udało się do tej pory opracować w miarę uniwersalnego i skutecznego leku przeciwnowotworowego. Dlatego można w tym zakresie przedstawić tylko (obok metod akademickich) niektóre naturalne środki i sposoby zapobiegania oraz wspomagania walki z rakiem, najczęściej opisywane w literaturze oraz polecane przez różnych badaczy, a nawet nasze babcie. Trzeba jednak wiedzieć, że podstawowymi czynnikami zdrowia są naturalne metody wymienione w pierwszej części artykułu. Dlatego wymienione poniżej sposoby postępowania można stosować jedynie dodatkowo, wybierając tylko te, które mogą być w danym przypadku nowotworu najbardziej skuteczne. Pamiętajmy, że efekty ich stosowania pojawiają się dopiero po kilku tygodniach czy miesiącach ich systematycznego zażywania. Jeśli zostaną zauważone należy je wówczas nadal stosować.

Środki wymienione poniżej mogą mieć jedynie charakter uzupełniający w stosunku do metod leczenia medycznego, ponieważ niektóre z nich nie zostały dotychczas w pełni udowodnione naukowo. Mogą one jednak stymulować i potęgować działanie układu odpornościowego w różnych przypadkach nowotworu, a także w innych chorobach. Chociaż trudno je uszeregować według skuteczności, to do najczęściej wymienianych w literaturze należy:

  • natychmiastowe zdecydowane przejście (najlepiej po detoksie) na wyżej opisane odżywianie według najzdrowszej diety świata, odejście od zażywania wszelkich produktów uzależniających, zwiększenie aktywności fizycznej oraz wyciszenie się psychiczne;
  • zwiększenie różnorodności pokarmowej oraz przestrzeganie norm spożycia poszczególnych produktów;
  • regularne przyjmowanie w małych dawkach (100-250 mg dziennie) aspiryny, która posiada właściwości przeciwzapalne oraz wzmacniające układ odpornościowy, (po tygodniu robić tygodniową przerwę);
  • zażywanie metforminy w niewielkiej ilości, która jest także, jak wiadomo pierwszoplanowym lekiem przeciwcukrzycowym;
  • stosowanie ostrych przypraw, których nie tolerują komórki nowotworowe (kurkuma, szafran, imbir, czarny pieprz, chili, curry, czerwona papryka, goździki, czosnek biały i czarny, gałka muszkatołowa, cebula biała oraz czerwona, cynamon);
  • zażywanie kilkakrotnie większych od normowanych, ilości witaminy D (pow. 4000 j.m.), C (1000 mg), witaminy B17, a także innych witamin, jeśli posiadamy ich znaczny niedobór;
  • zażywać dobrze przyswajalne preparaty wapnia;
  • przyjmować takie minerały jak: cynk, selen, miedz, żelazo, magnez, potas, mangan, koenzym Q10, różne polifenole, w dawkach leczniczych;
  • zażywanie kolostrum, czyli siary z pierwszego mleka kobiety tuż po porodzie albo siary pochodzącej od krowy, klaczy, kozy czy owcy;
  • podejmowanie wysiłków, aby dłużej (ponad pół roku) karmić niemowlę piersią;
  • wystrzeganie się nadwagi i otyłości, które są wysoce rakotwórcze;
  • prowokowanie w organizmie lekkich stanów zapalnych, pobudzających i stymulujących większą odporność organizmu (np. lekka grypa, przeziębienia, infekcje wirusowe, itp.), w postaci niewielkiej gorączki (najwyżej do 38,5 st.);
  •  stosowanie obiecującej hipertermii (celowane promienie podczerwienią lub falami radiowymi, które przyśpiesza apoptozę, czyli śmierć komórek nowotworowych);
  • zażywanie niewielkich ilości (¼ łyżeczki) sody oczyszczonej, która poprawia zasadowość organizmu nietolerowaną przez komórki nowotworowe (nie należy jednak z tym przesadzać);
  • spożywanie probiotyków występujących w naturalnych jogurtach, kefirach, serwatce i maślance;
  • stosowanie akupunktury, akupresury, terapii śmiechem, muzykoterapii, itp.;
  • zażywanie astaksantyny, posiadającej znaczne działanie antyoksydacyjne;
  • spożywanie preparatów z chińskich grzybów Reishi, Shitake oraz kadzidłowca indyjskiego, czy ashwagandhy;
  • regularnie picie krajowych ziół o charakterze przeciwzapalnym w tym także lekko przeciwnowotworowym, poprawiającym także w różnym stopniu układ odpornościowy, takich jak : czarna huba (chaga brzozy), czarny bez, pokrzywa, szałwia, nagietek, mniszek lekarski, bylica roczna, ostropest plamisty, bodziszek cuchnący, dzika róża, aloes, jemioła, kora dębu, prawoślaz, melisa, oregano, rdest, morwa, krwawnik, dziurawiec, babka lancetowata, kasztanowiec, rozmaryn, kardamon, żeń-szeń, świetlik łąkowy, wrośniak różnobarwny ( można robić mieszanki z kilku z nich do wyboru w zależności od samopoczucia);
  • zażywanie suplementów z zawartością Vilcacory (Kociego pazura, Czepoty puszystej, nazywanej też nieraz w Andach Świętym ziołem), występującej w lasach deszczowych Amazonii;
  • spożywanie polskich grzybów takich jak kurki, podgrzybki, borowiki, maślaki, boczniaki i pieczarki;
  • żucie żywicy pozyskiwanej z drzew iglastych;
  • spożywanie naturalnych kiszonek niektórych warzyw (kapusta, ogórki, buraki, pomidory, soja), ale nie kwaszone sztucznie octem czy kwaskiem cytrynowym;
  • spożywanie kiełków zbóż i roślin strączkowych oraz roślin zielonych;
  • zjadanie suszonych owoców posiadających dużo wapnia, magnezu, potasu, żelaza, cynku selenu i manganu;
  • picie jednodniowych soków z marchwi lub z buraka, pomidorów, selera, rzodkwi, jabłek, a także różnych soków zielonych, soku z granatu, pomarańczy, jak również zielonej herbaty, czarnej porzeczki, bardzo ciemnych winogron, oskoły (sok brzozowy);
  • kupowanie warzyw i owoców raczej o małych gabarytach (są małe z powodu braku w składzie nawozów sztucznych, a duże są po prostu przenawożone, a więc mniej zdrowe);
  • nabywanie przede wszystkim warzyw i owoców lokalnych czy sezonowych, a nie importowanych (te ostatnie są często w czasie transportu traktowane środkami przeciw pleśniowymi, przeciwgrzybicznymi oraz przyśpieszającymi dojrzewanie);
  • używanie zamiast cukru i słodzików, stewii lub ksylolitu;
  • spożywanie prawdziwego miodu (ale prosto od pszczelarzy, a nie z supermarketów) oraz jego produktów (pierzga, pyłek kwiatowy, kit pszczeli – propolis, jad pszczeli w kremie lub maści (jeśli nie jesteśmy na nie uczuleni);
  • spożywanie kakao i gorzkiej czekolady (powyżej 70 proc.) ale w rozsądnych ilościach, do kilku kostek dziennie;
  • picie prawdziwej kawy świeżo zmielonej i niesłodzonej w ilości 2-3 filiżanek dziennie;
  • spożywanie produktów z soi, najlepiej niezmodyfikowanej genetycznie;
  • robienie okładów na guzy z lekko rozbitych liści kapusty lub z liści brzozy;
  • picie lub stosowanie odpowiednio rozcieńczonych okładów z oryginalnych ziół szwedzkich;
  • robienie okładów i delikatnych wcierek z oleju rycynowego;
  • zażywanie olejku z siewnych konopi z większą ilością CBD (najlepiej 30 proc.), a także świeżo mielonego siemienia lnianego;
  • spożywanie przeróżnych olejów roślinnych z pierwszego tłoczenia na zimno (z oliwek, oleju lnianego, z pestek dyni, rzepaku, z wiesiołka, ogórecznika) oraz tranu w płynie;
  • stosowanie olejków eterycznych w czasie inhalacji i nie tylko;
  • umiarkowane korzystanie z promieni słonecznych (ale poza godzinami południowymi);
  • rozsądne uprawianie prawdziwej miłości fizycznej i psychicznej („Trzeba kochać i być kochanym”);
  • poddawanie się tlenoterapii hiperbarycznej (oddychanie tlenem pod ciśnieniem, ponieważ rak nie lubi tlenu);
  •  stawianie baniek szklanych lub gumowych na plecach (ale nie na piersiach), które pobudzają układ odpornościowy do bardziej intensywnej pracy;

Artykuł został napisany na podstawie poniższych źródeł:

1. Bieniok H.: Recepty naturalnego samoleczenia ciała i duszy. KOS, Katowice, 2024, str. 440.

2. Bardzo liczne pozycje literatury polskiej i zagranicznej z zakresu medycyny naturalnej.

Skip to content