Jedna z większych w Polsce upraw lawendy należy do Karoliny Grontkowskiej. ”LAVENDA KUJAWSKA” znajduje się przy drodze: Złotniki Kujawskie – Barcin.
– W lipcową niedzielę wybrałam się z mężem do miejscowości Leszcze. Tu mieliśmy możliwość spędzić kilka godzin wśród lawendowych pól. Wypoczynkowi sprzyjało świeże, wiejskie powietrze i unoszący się zewsząd zapach kwitnącej lawendy. Korzystając z okazji kupiłam do domu kilka sadzonek. Niektóre kwiaty lawendy są jadalne. Często używa się ich w kosmetykach. Okazało się również, że ta mała roślinka może zastąpić całą aptekę! Poza leczeniem zmian skórnych, olejek lawendowy stosowany do inhalacji. Działa również wspomagająco przy leczeniu przeziębień, zapaleń oskrzeli czy migdałków. Lawenda działa też uspokajająco i rozluźniająco. Ma również działanie moczopędne, żółciopędne oraz rozkurczowe. Przy tym pobudza trawienie, przyspiesza ruchy perystaltyczne jelit. Dodatkowo pomaga w zaparciach i niestrawności. Napary z lawendy wspomagają wchłanianie krwiaków i siniaków. Działają też napotnie i rozgrzewająco. Jak widać może zastąpić całą aptekę! – dzieli się swoją wiedzą ambasadorka GŁOSU SENIORA, Bożena Sałacińska.
– Uprawiam lawendę w gospodarstwie położonym wśród kujawskich pól i łąk. Wiecznie zielony krzew pochodzi z obszarów śródziemnomorskich. Jego kwiaty możemy podziwiać od połowy czerwca do września. Mają uroczy niebieski kolor i wspaniały aromat. Cenione są zarówno dla właściwości ozdobnych, kosmetycznych, jak i leczniczych. Można je spożywać zarówno świeże, jak i ususzone. Smakują jak rozmaryn. Sprawdzają się doskonale w daniach mięsnych, ziemniaczanych czy serowych. Świetnie pasują do dań z grilla – mówi z pasją Karolina Grontkowska.
