Kalendarzowa wiosna przyszła do nas 21 marca. Temperatury w Bydgoszczy od kilu dni oscylują na poziomie 15 st. C. Sprzyjającą aurę postanowili wykorzystać członkowie sekcji nordic walking z Kazimierzowskiego UTW. Bożena Sałacińska zorganizowała kolejną plenerową wycieczkę. Tym razem celem spaceru był piękny Ogród Botaniczny Instytutu Hodowli Aklimatyzacji Roślin w Bydgoszczy.
Na wstępie z zadaniami Ogrodu zapoznał seniorów kierownik placówki, mgr inż. Jarosław Mikietyński.
–IHAR jest ogrodem specjalistycznym. Gromadzimy w nim określone kolekcje traw i roślin użytkowych. Uzupełnieniem naszej działalności są gatunki hodowane dla celów rekultywacji i zagospodarowania terenów poprzemysłowych. Prowadzimy również działalność naukowo-badawczą i dydaktyczno-wychowawczą. Ogród Botaniczny IHAR ma także duże znaczenie jako bank nasion. Daje on możliwość odtworzenia gatunków nawet w odległej przyszłości.
–Na szczególną uwagę zasługuje gromadzona od 1973, najbogatsza w Polsce kolekcja odmian traw, licząca 650 gatunków. Są to trawy użytkowe pastewne, gazonowe, zbożowe, energetyczne, ozdobne, dziko rosnące oraz chronione. Zbiory uzyskały tytuł „Narodowej kolekcji traw i turzyc”– dodaje zaprzyjaźniony z seniorami KUTW kierownik placówki, mgr inż. Jarosław Mikietyński.
-Mile zaskoczyła mnie wyjątkowa frekwencja. Na spotkanie do Botanika przyszło ponad 50-ciu naszych słuchaczy. O okazach flory z różnych stron świata – opowiadał z wielką pasją kierownik Placówki, mgr inż. Jarosław Mikietyński.
Na zakończenie spotkania wręczyłam naszemu CICERONE prezent od redakcji „GŁOSU SENIORA”. Była nim wspaniała książka Sobiesława Zasady. Dodatkowo przekazałem jeszcze w imieniu marszałka województwa kujawsko- pomorskiego album traktujący o przyrodzie naszego regionu. Wszyscy uczestnicy spaceru dostali również najnowszy numer tego poczytnego periodyku. Seniorzy od razu przystąpili do lektury 33 strony na której znajduje się relacja z naszej działalności – informuje Bożena Sałacińska, ambasadorka „GŁOSU SENIORA” .
-Wypad do Botanika uważam z bardzo udany. Dwie godziny na świeżym powietrzu pozwoliło mi na dotlenienie organizmu. W cieplarniach miałam możliwość poznania różnych gatunków roślin. O istnieniu wielu z nich nawet nie słyszałam. Spotkanie jak zwykle w czwartek zakończyliśmy w restauracji „STODOŁA” w Myślęcinku– wspomina Aleksandra Felczykowska , słuchaczka KUTW.