• 17 marca 2025 03:36

Zauważyłeś krwiomocz? Działaj!

wrz 9, 2024 #Senior, #seniorzy

Fundacja „Wygrajmy Zdrowie” zainicjowała kampanię „Krwiomocz? Działaj!”. Akcja ma na celu uświadamianie społeczeństwa na temat raka pęcherza moczowego. Ta niezwykle groźna choroba w zaawansowanym stadium jest nie do wyleczenia, dlatego nie można bagatelizować pierwszych objawów. O istocie wczesnego rozpoznania problemu opowiedział prezes Szymon Chrostowski.

Czy krwiomocz powinien niepokoić?

Zawsze. Krwiomocz jest zwykle symptomem albo zapalenia, albo choroby nowotworowej. U panów dotyczy to również problemów z prostatą czy pęcherzem moczowym. Z kolei u kobiet może być to związane z układem moczowo-płciowym. Krwiomocz zawsze należy uznać za sygnał, że w organizmie dzieje się coś złego.

Kto może zachorować na raka pęcherza moczowego? Jak wygląda sytuacja wśród seniorów?

Im jesteśmy starsi – zwłaszcza powyżej 65 roku życia – tym bardziej wzrasta ryzyko zachorowania na raka pęcherza moczowego. Ma to związek z trzema głównymi przyczynami. Po pierwsze: z paleniem papierosów. Mało kto wie, że ten rak wynika właśnie z palenia. Wszyscy łączą papierosy głównie z rakiem płuc, natomiast wszystkie substancje smoliste nie osadzają się w płucach, tylko w pęcherzu moczowym. Po drugie: z czynnikami środowiskowymi. Jeśli ktoś całe życie miał do czynienia z chemikaliami, paliwami stałymi i farbami albo pracował w rolnictwie, przy nawozach, opryskach, zachorowalność na raka pęcherza moczowego wzrasta. Po trzecie: z genetyką. W przypadku występowania raka u bliskich musimy być bardziej czujni i co roku się badać.

W takim razie jak wyglądają statystyki zachorowań na raka pęcherza moczowego w Polsce?

Mężczyźni chorują 4 razy częściej od kobiet. W całej Europie poziom zachorowalności jest podobny, ale Polska wypada najgorzej, jeżeli mówimy o umieralności. Polacy, a zwłaszcza starsze osoby, często bagatelizują krwiomocz, ucisk w dolnej części podbrzusza. Bóle mylą z zapaleniem pęcherza moczowego, myślą, że ich „przewiało”, dlatego często rak jest wykrywany już w zaawansowanym stadium.

Ma pan jakąś radę dla naszych czytelników?

Przede wszystkim nie powinniśmy bagatelizować objawów. Niektóre nowotwory trudno wykryć, a w przypadku raka pęcherza moczowego są trzy proste sposoby: badanie krwi, badanie moczu i USG podbrzusza. W pierwszej kolejności trzeba udać się do lekarza rodzinnego, a następnie – do urologa.

Jak powinniśmy o siebie dbać, aby zminimalizować ryzyko zachorowania na raka pęcherza moczowego?

W przypadku pęcherza mamy zależność wprost proporcjonalną do palenia papierosów, o których już wspominałem. Trzeba dużo pić, ale nie na raz. Zaleca się 2,5 litra – choć wydaje się to nierealne, wystarczy pić stopniowo, na przykład po szklance wody. Co ważne, namawiam wszystkich, aby pić wodę z butelek szklanych, nie plastikowych. Również przepływ moczu przez organizm ma właściwości filtrujące, bo usuwa toksyny.

Jeśli obserwujemy wzmożone oddawanie moczu w nocy, a taka sytuacja częściej występuje wśród panów, zazwyczaj jest to związane z prostatą lub pęcherzem.

Na czym polega akcja edukacyjna dotycząca raka pęcherza moczowego? Jak działa Fundacja?

Nazwa jest dość brutalna, ale zależy nam na tym, aby na pozór naturalnie występujące zjawiska (np. ciemniejszy mocz w trakcie upałów) nie usypiały naszej czujności. Kampanię kierujemy do lekarzy rodzinnych i całego społeczeństwa. Nie możemy bagatelizować objawów, które da się zauważyć u siebie bezpośrednio. Do tego nie trzeba żadnych badań obrazowych ani badań krwi. Musimy od razu zgłaszać się do lekarza POZ, który w przypadku dalszej diagnostyki skieruje nas do specjalisty. W wielu przypadkach pacjentom przepisuje się najtańszy lek na zapalenie pęcherza. Krwiomocz kiedyś ustaje, a to z kolei może być oznaka kolejnego stadium choroby, a nie wyleczenia zapalenia.

W jaki sposób zwykli obywatele mogą zaangażować się w edukowanie na temat raka pęcherza moczowego?

Najlepiej zacząć od edukacji na poziomie osobistym. Rozmowy z rodziną, przyjaciółmi i kolegami na temat raka pęcherza, informowanie ich o objawach, czynnikach ryzyka oraz konieczności regularnych badań może przyczynić się do wczesnego wykrycia choroby.

Można zaangażować się także w kampanie społecznościowe, takie jak „Krwiomocz? Działaj!” lub udostępniać w swoich kanałach społecznościowych informacje dotyczące choroby – koniecznie z rzetelnych źródeł jak publikacje naukowe.

Ma pan jakąś radę dla naszych czytelników?

Raz do roku powinniśmy zrobić USG jamy brzusznej, morfologię, cukier i badanie moczu. To dużo nie kosztuje, a może uratować życie.

Skip to content